Ponoć koń jaki jest każdy widzi. A jednak na widok konia pędzla Zdzisława Lachura, Pablo Picasso wykrzyknął ze zdumieniem: „…odkrył nową formę konia!”.
Motyw konia uchodzi za jeden z ulubionych w bogatym dorobku artystycznym Zdzisława Lachura. Potwierdzają to zbiory Skarbnicy Sztuki, w których jest kilka prac artysty o takiej tematyce. A rzeczywiście – konsekwentnie – jest to za każdym razem „nowa forma konia”.
Artysta nazywał je przyjaciółmi ludzi. Jednak wizja konia u Lachura zmieniała się: „Najpierw wydawał się bardziej drapieżnym, upiornym, umaszczonym w ostre kolory granatu, czerni i czerwieni koniem wojennym. Potem już bardziej przyjaznym, radosnym, stał się symbolem wolności. Czasem były to beztrosko skaczące rajskie koniki, przypominające postacie z bajek. Innym razem tańczyły przy akompaniamencie muzyki, niczym ludzie.” Jedno pozostało niezmienne: „tak jeszcze konia nie malował nikt”.